Wibrator – proste urządzenie sprawiające nam tyle radości. Dla jednych obowiązkowy must have. A dla innych niestety wciąż temat tabu. Jeśli więc pierwszy raz masz w rękach wibrator lub dopiero zastanawiasz się, czy go nie kupić, podpowiadamy, jak korzystać z wibratora i dlaczego taka zabawka powinna znaleźć się w nocnej szafce każdej pary i każdego singla.

Rodzaje wibratorów i czego się po nich spodziewać?

Współcześnie pod nazwą “wibrator” kryje się wiele najróżniejszych zabawek. Na rynku znajdziemy mnóstwo najrozmaitszych gadżetów, które różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale i rodzajem sensacji, jakie mogą nam zapewnić.

  • Wibratory łechtaczkowe. Przeznaczone dla tych kobiet, które osiągają największą rozkosz podczas stymulacji łechtaczki. Niewielkich rozmiarów, wręcz kompaktowe i z powodzeniem schować je można nawet w kosmetyczce.
  • Masażery typu “massage wand”. Pierwotnie przeznaczone do głębokiego masażu całego ciała i zmęczonych mięśni. Znalazły jednak zastosowanie także w przemyśle erotycznym. Zapewniają niezwykle silne wibracje, a tym samym i potężne orgazmy. Dla miłośników naprawdę mocnych wrażeń, ale też dla kobiet, które mają problem z osiąganiem seksualnego spełnienia.
  • Wibratory dopochwowe. Zazwyczaj w kształcie męskiego członka i wyprofilowane tak, aby stymulować punkt G. Dostępne w rozmaitych rozmiarach i często wzbogacone w dodatkowe funkcje masażu lub ssania łechtaczki.
  • Wibratory z funkcją ssania. Zapewniają zupełnie nowy wymiar rozkoszy. Nie tylko wibrują, ale i przyjemnie stymulują łechtaczkę przy pomocy fal ssących, imitujących realny stosunek oralny.
  • Wibrujące jajka. Umieszczane głęboko w pochwie i sterowane za pomocą pilota. Zupełnie zmieniają wizję tego, jak wygląda wibrator jak używać tego typu zabawek i w dodatku w jakich miejscach. Dyskretne, a przy tym niezwykle silne wibracje zapewniają świetną zabawę w domu, na spacerze, podczas kolacji i w trakcie seansu w kinie. To doskonała zabawka dla par i osób lubiących odrobinę perwersji.

Jak korzystać z wibratora solo?

Wybór wibratorów jest ogromny, dlatego też każdy znajdzie wśród nich model idealny dla siebie. Jednak jak w każdym związku, tak i w relacji z wibratorem ważne jest zaufanie i odpowiedni nastrój. Oraz odrobina wyobraźni, bo jak wszyscy wiemy, najlepsze orgazmy rodzą się tak naprawdę w głowie. Żadna erotyczna zabawka nie przychodzi do nas wraz z uniwersalną instrukcją obsługi. Dlatego też to, jak korzystać z wibratora zawsze będzie indywidualną kwestią.

Na początek warto sprawdzić wszystkie funkcje swojej nowej zabawki. Poznać rodzaje oraz siłę wibracji i upewnić się, jak głośno działa nasz wibrator. Dopiero później można przetestować jego działanie na swoim ciele. Nie warto zapominać przy tym o wszystkich swoich strefach erogennych. Używanie wibratora nie musi przecież ograniczać się jedynie do genitaliów. Poszukiwanie nowych, wrażliwych na wibracje miejsc erogennych na całym ciele może być wspaniałym wstępem do poznania siebie i seksualnego przebudzenia.

Wibrator – jak używać go z partnerem?

Stałe relacja mają to do siebie, że z czasem wkraść się w nie mogą nuda i monotonia. Wówczas z pomocą przyjść mogą erotyczne gadżety. Więc jak korzystać z wibratora, by rozbudzić na nowo pożądanie w związku?

Podobnie, jak w wypadku zabaw solo, warto na samym początku sprawdzić wszystkie możliwe funkcje wibratora i upewnić się, że nasz partner lub partnerka użyją go zgodnie z naszymi preferencjami. Po ustaleniu granic i zasad wszystko już jednak zależeć będzie od naszej wyobraźni. Podczas gry wstępnej warto zwiększać napięcie i oczekiwanie, zamiennie używać wibratora oraz dotyku dłoni. Kusić, doprowadzać na skraj orgazmu, a następnie zmniejszać i ponownie zwiększać siłę stymulacji. Taka zabawa może dać nieoczekiwane rezultaty w postaci wielokrotnych i niezwykle silnych orgazmów, które scalą nasz związek i sprawią, że staniemy się sobie bliżsi.